Plecionka Power Strike

Plecionki w naszych kołowrotkach nawijane są od powiedzmy kilku lat. Wcześniej plecionka była ciężko osiągalna lub wręcz niedostępna. Przyszedł jednak czas że stoimy przed bardzo szerokim wyborem marki, koloru, grubości i wytrzymałości.

Plecionka Power StrikeDziś wybierając się do sklepu wędkarskiego znajdziemy praktycznie w każdym z ich bardzo szeroką ofertę plecionek. Będą na półce takie od 25 zł do nawet tych za 150 zł za około 100 metrów. Producentów, modeli mamy dziś całą masę jak wybrać produkt który spełni nasze oczekiwania. Jak wydać niemałe w końcu pieniądze na produkt, który posłuży nam długo.

PowerStrike jest linką produkowaną w Stanach Zjednoczonych. Amerykański rynek plecionek jest potężny. Produkowane są tam plecionki od blisko 60 lat. Doświadczenie i ogromna wiedza inżynierów determinuje powstawanie najlepszy plecionek i żyłek na świecie. Swoją plecionkę kupiłem w internetowym sklepie wędkarski za 69zł.

Rozpoczynamy test plecionki PowerStrike Yellow 10LB 100YD.

Najpierw powinniśmy rozszyfrować zapis oznaczający moc plecionki, jej wytrzymałość oraz długość.
1LB to około 4,5kg (1lbs = 0,454 kg)
1YD to około 0,9m (1 yd = 0,9144 m)
Zatem my dysponowaliśmy plecionką o wytrzymałości 4,54kg i długości 91,4m. I tutaj też powinniśmy dodać ważne zdanie. Określenie na rynku amerykańskim wytrzymałości plecionki PowerStrike symbolem #TEST 10LB oznacza jej rzeczywistą wytrzymałość równą 4,54kg. Jest to miara uzyskana w warunkach laboratoryjnych. Plecionka poddawana jest naprężeniom w ilości 10 000, test dokonywany jest pod wodą a plecionka jest wiązana węzłem stosowanym przez wędkarzy. Co to oznacza? Realna wytrzymałość plecionki oznaczonej symbolem #TEST jest co najmniej dwukrotnie większa niż podawany zapis na opakowaniu.

Śmiało możemy stwierdzić, że plecionka o wytrzymałość #10LB ma realną wytrzymałość około 8-9kg. Nieprawdopodobne.

Nawijanie

Producent plecionki na swojej stronie internetowej przestawił sposób prawidłowego nawijania linek tego typu. Sugerują nam że plecionka powinna wraz w oryginalnym opakowaniu zostać pozostawiona na 2-3min w wodzie z minimalnym dodatkiem detergentu, dopiero wtedy możemy rozpocząć nawijanie. Nawijać należy plecionkę trzymając w palcach kawałek szmatki, przez która przechodzi plecionka.

Daje nam to:

  • równomierne układnie plecionki,
  • pozbawienie zbędnych włókien,
  • nawijana plecionka jest wilgotna przez co eliminuje jej puchnięcie podczas łowienia suchą plecionką,
  • pozbawienie ładunków elektrostatycznych.

Mamy linkę na kołowrotku. Na szmatce rzeczywiście pozostały resztki barwnika i drobinki włókien.
Całość wygląda zachęcająco. Ale nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził jej wytrzymałości. Wiąże ją zatem na szybkiego do przyponu stalowego i próbuję rwać, szarpać. Nic z tego. Czas zatem testować produkt z USA na polskiej Wiśle.
Linka wykorzystywana była głownie do łowienia ciężkimi zestawami sandaczowymi. Kijem do 50gram na kołowrotku Ryobi Zauber 4000. Test trwał 3 miesiące. Najczęściej 2 razy w tygodniu po około 6 godzin co daje łącznie 12 wypraw wędkarskich po 6 godzin czyli 72 godziny intensywnego łowienia.
Linka wykorzystywana była w zdecydowanej większości do łowienia sandaczy z główek i opasek brzegowych. Miała bardzo częsty kontakt z kamienistym dnem i ogromną ilością zaczepów.

Subiektywna ocena po pierwszym dniu łowienia.

Plecionka jest bardzo miękka bez jakiejkolwiek pamięci do kształtów. Pozbawiona dodatków plastiku. Jest gładka, okrągła i niespotykanie mocna. Pierwszy dzień czyli najgorszy dla tego typu linek ze względu na tzw. brody przeszłą wyśmienicie. Nie miałem ani jednego splątania a na zaczepach przy tzw. odszczeliwaniu nie urwałem żadnej gumy. Pierwszy dzień oceniam jako 10/10.

Pozostałe 11 wypraw

Po około 2-3 dniach ostatni odcinek plecionki jakieś 5-6 metrów zaczął przybierać kolor wiślanej wody. Czy wada to czy zaleta oceńcie sami. Po kolejnych 4 dniach łowienia odcinek metrowy tuż nad przynęta zaczął delikatnie się strzępić. Było to jednak przyczyną ogromnej ilości kamieni i głazów na dnie Wisły. Jednak test wytrzymałości przeszła zadziwiająco dobrze nawet ten zjechany metrowy odcinek. Moc trzyma doskonałą do dziś. Wszelkie parametry jakie opisałem po pierwszym dniu są podobnie. Nadal się nie plącze, jest gładka i nadal okrągła. Podczas tych 72 godzin urwałem tylko kilka przynęt. Były to tzw. zaczepy złośliwe - nieodczepialne.

Plecionka Power Strike

Podsumowanie

Zalety: Doskonały produkt. Mocna, miękka, śliska, bez pamięci do kształtów. Bardzo trwała - odcinałem jedynie może łącznie 2-3 metry przez 72 godziny łowienia. W porównaniu z plecionkami w podobnych cenach dziś traktuję ją jako nr jeden na rynku.
Wady: Zabarwienie się ostatniego odcinka (około 5 metrów) plecionki. Linka przybrała kolor Wisły. Czy dobrze to czy źle oceńcie sami. Jednak kolor zmieniła to niewątpliwe. Konieczność nawijania z pojemnika z wodą. Może to tylko wymysł Amerykanów, ale tak sugerują zrobić.

Powodzenia, Remigiusz Kopiej, www.corona-fishing.pl

Texalium Author: Texalium
Category: Sprzęt wędkarski
Share
Plecionka Power Strike
Plecionka Power Strike Plecionki w naszych kołowrotkach nawijane są od powiedzmy kilku lat. Wcześniej plecionka była ciężko osiągalna lub wręcz niedostępna. Przyszedł... Rating:Rate! 0
  • Stars: Rate! / 6
0 votes

Yours comments

Newsletter

Be the first to know about whats new.

References

Copyright © 2006-2024 RTW.org.pl [ 4094166 ] Recreation and Fishing Tourism. Made with ♥ Design by Malina.

PLPL ENEN

User account